Gospodarka dziś i kiedyś

Dziś, gdy słyszymy słowo „gospodarka” to myślimy głównie o finansach, o firmach, o upadkach i wzrostach o tym, jak funkcjonują wielkie państwa, a jak trzymają się te mniejsze. Myślimy także o dziennikarzach i programach tudzież rubrykach gospodarczych w telewizji i gazetach, bowiem to prowadzący te kolumny czy programy zazwyczaj objaśniają nam świat i wprowadzają nas w meandry zawiłości gospodarczych.

A kiedyś? Kiedyś, gdy mówiło się „gospodarka” to każdy miał na myśli swoje najbliższe otoczenie. Dom i obejście, gospodarstwo rolne.

Plony i zwierzęta czyli wszystko to, z czego ludzie się utrzymywali. Owa gospodarka zazwyczaj była dziedziczona.

Z ojca na syna i to najstarszego. Ten, który przejmował gospodarkę cieszył się z tego, bowiem jego życie było dostatnie i spokojne.

Oczywiście jeśli była to dobrze prosperująca gospodarka. Takową można niestety było także zrujnować, jeśli źle się ją prowadziło.

Wymagało to bowiem nie lada umiejętności i wiedzy. Często na dużych gospodarkach byli specjalnie delegowani do tego zarządcy.